Liga Galaktyczna

no to co, ja drugi... hehe

jestem Maciek... jestem trochę starszy bo urodziłem się w 88 roku... jestem z małego miasta (12tyś mieszkańców) co się zowie Przasnysz (żeby krowy po ulicach chodziły to by wieś była)... nie jest takie złe... ale wieczorami prawie nic się nie dzieje...
w tym roku skończyłem studium o kierunku ratownik medyczny i od czasu kiedy zacząłem chodzić do tej szkoły interesuje mnie wszystko co z tym związane np: medycyna ratunkowa, ratownictwo medyczne, sprzęt, karetki itp... a najbardziej podoba mi się jazda na gwizdkach (kogutach) karetką... nie ma dla mnie lepszego uczucia... widzieć jak ludzie zjeżdżają Ci z drogi a Ty sobie jedziesz... jedyna wada tego jest że na pace trochę trzęsie i mniej wytrzymali mogą wymiotować... najczęściej dotyczy to pacjentów... ale niestety w moim mieście nie ma możliwości podjęcia pracy w tym zawodzie a opuszczać tego miasta mi się nie chce narazie... z innych zainteresowań to jak każdy chłopak motoryzacja, muzyka - głównie polski Hip Hop... a poza tym to się interesuje wszystkim po trochu... czas spędzam teraz w domu, u dziewczyny albo na chlaniu z kuplami (po roku przerwy znowu zaczęliśmy się częściej spotykać, i to jest to...)

no i tyle o mnie...

PZDR szczur_med

no ja przy większych akcjach co byłem to raz do wypadku pojechałem... z lepszych widoków co miałem to na bloku operacyjnym i OITiA (ojom), widziałem nawet mózg żywego człowieka jak mu wywiercili otwór w głowie... jelita jak wyjmują... ciekawe widoki... można porobić zastrzyki, pobierać krew... na praktykach na izbie przyjęć głównym zajęciem było robienie EKG i czasem trafiały sie ładne panienki lub zadbane mamy... hehe... ale są i mniej przyjemne widoki i odczucia jak ktoś koło Ciebie umiera... dziwne uczucie ale trzeba sobie uświadomić że zrobiło się wszystko żeby uratować życie...albo młodzi ludzie leżą pod respiratorem... i jeszcze z ciekawych rzeczy w szkole są pokazy i szkolenia... też można sobie pogadać z fajnymi dziewczynami... pierwszej pomocy uczyłem się na fantomach za 50tyś zł... ale można było się w nie wkuwać, defibrylować i osłuchiwać... w szkole mieliśmy własny defibrylator...

Ostatnio edytowany przez szczur_med (2009-08-05 23:55:59)

tak przez przypadek poszedłem do tej szkoły... bo sie nie dostałem do olsztyna na administracje... a nie chciało mi sie iść do pracy to poszedłem do szkoły... narazie nie pracuje wszystko to co tam pisałem to było na praktykach... ale naprawde chciałbym pracować jako ratownik... podoba mi sie to...

Ja mam na imie Rafał, rocznik 91 , gram w ogame od 2-3miesiecy, w sumie mialem przerwe poltora roczna chyba... nie pamietam nie wazne. nie w okol ogame swiat sie kreci. Gram z kaelosem i Entrondiim na uni 60...

Uwielbiam się wspinać... to jest moja pasja, pewnie dlatego ze mieszkam nad morzem i mam dosyć Bałtyku ! Moja dziewczyna uważa że jestem chu*** ale i tak jest mi z tym dobrze xd. Uwielbiam robić sobie beke z ludzi niespodziewających się mojego nadejścia w Trójmieście, mieszkam w Gdańsku i też jest mi z tym dobrze, chociaż wolałbym mieszkać w Sopocie, ale trudno, jakieś marzenia trzeba mieć i wierzyć że się spełnią